Wczoraj pojechaliśmy na pizzę, bo mieliśmy day off i nikogo nie było na campie. Tak się składa, że mamy 30 minut do Great Barrington, które leży w Massachusetts. Tam pojechaliśmy na lody.
Ja z Magdą, jak rasowe turystki chciałyśmy zdjęcie pod znakami wjazdu do MA i NY.
Zrobiłam coś takiego, co dosyć dobrze oddaje moje emocje.
Patrząc właśnie przez pryzmat emocji to jak dotąd to zdjęcie lubię najbardziej.
Moje, do czucia a nie patrzenia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz