środa, 4 września 2013

people of new york 2

łatwiej niby byłoby wrzucić wszystkie naraz.

people of new york city, part one

trochę ze sobą przywiozłam materiału, trochę nie wierzę, że tu jestem i trochę jestem za miła na ten kraj chyba.
trochę mnie nadal ciągnie do tamtego, trochę chcę ciągle mówić po angielsku, trochę the grass is always greener...
wydaje mi się, że stany mogą pozostać w mojej głowie zawsze takim innym światem, który pomimo jego dziwactw nigdy nie przestanie mnie zachwycać.