czyli park linowy na campie.
środa, 13 czerwca 2012
środa, 6 czerwca 2012
najlepiej
Wczoraj pojechaliśmy na pizzę, bo mieliśmy day off i nikogo nie było na campie. Tak się składa, że mamy 30 minut do Great Barrington, które leży w Massachusetts. Tam pojechaliśmy na lody.
Ja z Magdą, jak rasowe turystki chciałyśmy zdjęcie pod znakami wjazdu do MA i NY.
Zrobiłam coś takiego, co dosyć dobrze oddaje moje emocje.
Patrząc właśnie przez pryzmat emocji to jak dotąd to zdjęcie lubię najbardziej.
Moje, do czucia a nie patrzenia ;)
piątek, 1 czerwca 2012
we're in the city
No cześć,
NYC po raz pierwszy i jak dobrze, że nie ostatni... Chociaż następny przystanek to prawdopodobnie Boston. ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)