władysławowo

Wróciłam już wczoraj, ale po przezyciu 16 godzin w pociągu byłam kompletnie nieżywa cały dzień.

Bez zbędnych ceregieli:

ulicznicy cz. 4

dziś kilka dni z sobotnich uliczników, występ Sambora Dudzińskiego, który jest niesamowitym człowiekiem, bardzo otwartym, śpiewającym nawet ulotki od leków. Ogólnie bardzo pozytywnie. Niestety, mnie fotograficznie bardziej interesowały dzieci kręcące się po rynku. Wrzucam część fotek.

BTW chyba będę miała niezły materiał po tych dwóch miesiącach.

A1 nocą

A1

tak na początek zupełnie coś innego, miało być na końcu, ale wolę napisać niż kopiować kod html... kamienica na pl. inwalidów wojennych, z tego samego wypadu co A1

Trochę baniek na tle zachodzącego słońca. Dmuchali: Gralla i Wolny

ulicznicy cz. 3

Ulicznicy po raz czwarty dla mnie w te wakacje. To dzięki nim powstają cudowne wspomnienia pięknych dni i wieczorów. Poznaje się tak wielu niesamowitych ludzi, że wraca wiara w najprostszą radość i szczęście. To takie fajne...

I towarzyszą mi emocje, których nie umiem opisać związane ze wszystkim osobami jakie spotkałam, jakie ze mną rozmawiały...

A żegnanie się 'french style' miażdży system. W ogóle Francuzi w połączeniu z nami miażdżą system.

Tak na koniec: oby tak dalej!

A1 prequel

nawet nie część pierwsza, a prequel zdjęć, które zrobiłam dziś, będąc nad autostradą A1. Mnóstwo przestrzeni, zachód słońca i dwie osoby, bez których nie byłabym kim jestem.

i jeszcze jedno, ale z parku Chopina

IAMX - This Will Make You Love Again by spreadtheluv

ulicznicy cz. 2

powinnam zacząć układać zdjęcia tak, żeby tworzyły jakąś zgraną całość. ale to jeszcze nie teraz. teraz ulicznicy, trochę fabryki drutu i ogólnie coś, co będzie mi przypominało zajebistość minionych dni